Publicystyka o Polsce

Jarosław Gowin… indywidualny intelektualista (chociaż czasem mam wrażenie, że jednak pseudo-intelektualista). Osoba, która najpierw, jako Minister Sprawiedliwości w rządzie PO prawie rozsypała sądownictwo na najniższym szczeblu. Następnie będąc już Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego głosował za zniszczeniem sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa i szczerze? Na nic się nie zdało to, że żałował

Ciężko mi było pisać ten artykuł… Potrzebowałem 11 godzin na analizę tego, co się dzisiaj wydarzyło i jakie to ma konsekwencje i… szczerze? Nadal do końca nie wiem, co myśleć. O ile początkowo bardzo obiecująco wyglądały te ustawy (jak Izba Nadzwyczajna SN) i ogólny ogląd na sprawę (przyjęcie zdania i PiS, i .Nowoczesnej, i PSL,

Krzysztof Łapiński, bo o nim mowa został kilka miesięcy temu delegowany z PiS do Kancelarii Prezydenta. Miała to być kara za jego dosyć nieprzychylne rządowi słowa. Stał się rzecznikiem Dudy. Stał się żywym murem dzielącym rząd i prezydenta, którzy mimo, że z jednego obozu politycznego, to coraz częściej się różnią zdaniem. To Łapiński wdał się

Coraz częściej mówi się o stworzeniu zalążka Federacji Europejskiej. Z resztą nie pierwszy raz, pierwsze przymiarki były już 12 lat temu, gdy planowano wprowadzenie Konstytucji Unii Europejskiej. Wiadomo, że poszczególne państwa europejskie sobie nie poradzą. Już nie tylko Niemcy, czy Francja będą miały problem, by konkurować ze Stanami Zjednoczonymi, czy Chinami, ale w kolejce także

Dożyliśmy czasów, gdzie jedna strona bezpowrotnie zdecydowała o tym, że dziennikarze musieli utożsamić się z tym, czy są za, czy przeciwko rządowi. I to wcale nie dlatego, że tak chcieli, czy, że widzowie tego wymagali. Wszystko przez polityków, którzy przejmując telewizję publiczną, zmieniając ją w telewizję „narodową”, a raczej tubę rządową. Postawiło to przed dziennikarzami

Nieprawidłowości w komisjach wyborczych stały się przyczynkiem do tego, by kenijski Sąd Najwyższy unieważnił tamtejsze wybory prezydenckie, które odbyły się w sierpniu. Według sędziów wybory przeprowadzone 8 sierpnia zostały przeprowadzone w sposób niezgodny z konstytucją.

Na wstępie – czas powrócić. Po 1,5 miesiącach naładowania baterii, po detoksie od polityki, mając nowe siły wracam, by krytycznym okiem spojrzeć znów na Polskę i Świat, by znów wznowić dyskusję tych, którzy podzielają moje zdanie i tych, którzy się ze mną nie zgadzają. Co do meritum. Gimnazjum, wprowadzone w 1999 roku, zreformowane 10 lat

Po 28. latach, z dniem 12 lipca 2017 roku demokracja w Polsce przestała istnieć przez jednego człowieka, byłego premiera, obecnie naczelnika państwa… Jarosława K. i przez jego chore wizje. Lata budowania pozycji Polski w Świecie, lata budowania gospodarki liberalnej poszły w siną dal. Tylko dlatego, że zażyczyło sobie tego jakieś 17% społeczeństwa. Dobrze, rozumiem, takie

Jesteśmy już po wizycie prezydenta USA w Warszawie, który przemawiał… i tu zaczyna się problem, bo w sumie nie wiem do kogo… czy do Polaków, czy do sekty PiS-owskiej, czy do całego Świata. Wystąpienie Trumpa było bez zarzutu. Pochwalił Polaków, przypomniał naszą historię na oczach całego świata, kamer z BBC, czy CNN. Pytanie tylko po

Rudi Schuberth śpiewając o „córce rybaka” chyba nie przewidział, że minister „środowiska” go przebije promując córkę leśnika. Wszystko przez niewyparzony język Szyszki, który chciał załatwić córce jakiegoś leśnika intratną posadę w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji u samego Błaszczaka. Wszystko byłoby „dobrze”, gdyby nie kamera Polsatu, która to wszystko nagrała, co z resztą zauważył sam

Tak się rząd chwali wynikami gospodarczymi. Choć wiele z tych spraw jest bardzo podkoloryzowanych, zasługi są brane jeszcze za rząd PO-PSL, jednak wyniki gospodarcze Polski są co najmniej przyzwoite i można się nimi chwalić, a bezrobocie nadal się nie posypało i w niektórych wielkopolskich powiatach spada poniżej 4,5 a nawet i 4%, co jest wynikiem

Gdy widzę, co wyczynia się z legendą Solidarności, transformacji, z człowiekiem, który wycierpiał wiele, byśmy wszyscy mogli czuć się wolni, to brakuje mi słów. Dzisiaj znowu, po 30-kilku latach, jak wtedy milicja Kiszczaka, tak dzisiaj policja Błaszczaka wynosi Władysława Frasyniuka. To niegodne i tragiczne. Najpierw próbowano zniszczyć Wałęsę, teraz, gdy wszyscy wiedzą jaki jest Frasyniuk

Polska, która 28 lat temu pociągnęła za sobą Europę Środkowo-Wschodnią ku demokracji dzisiaj od niej ucieka. Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek to ikony na świecie, osoby, które ustaliły nowy ład świata. Szkoda, że teraz się to niszczy, także niszcząc nazwiska innych ikon wolności, jak Anna Walentynowicz.

Dzisiejsza parada równości w Warszawie pokazała jedno – Polacy to tolerancyjny naród, tak samo, jak 400-500 lat temu, gdy byliśmy jedynym tolerancyjnym państwem na świecie. Nikt nie był tak liberalny jak Polacy. Dzisiaj niestety się to niszczy. Ale są miejsca, gdzie się na to nie patrzy. Takim miejscem jest Słupsk, którego prezydentem jest Rafał Biedroń.

Barbara Blida, symbol upadku rządu PiS i powód, by postawić Zbigniewa Ziobro przed Trybunał Stanu, co niestety się nie udało, Andrzej Lepper, szansa dla PiS, by mogli rządzić, a sami go wykończyli, co wreszcie doprowadziło do jego śmierci (niekoniecznie samobójczej) i wreszcie Igor Stachowiak, brutalnie zamordowany przez policjantów, a raczej milicjantów Błaszczaka.

Już ubiegłoroczny, 53. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej – Opole 2016, który jest najdłużej emitowanym festiwalem muzycznym w Polsce miał problem z polityką, a raczej to jeden „Pan” miał problem z festiwalem. Zaczęło się od Kuby Sienkiewicza i jego nowej zwrotki piosenki „Kiler”, mówiącej o „dobrej zmianie”, następnie „cudzoziemscy widzowie w amfiteatrze” gwiżdżący na Kurskiego. W

Wszyscy widzieliśmy popis pana Dudy na święcie Konstytucji 3 Maja. Tak z prawa sobie nie zakpił żaden prezydent od czasów Wałęsy pod wpływem Kaczyńskich. Organizacja referendum konstytucyjnego na podstawie referendum o szczególnym znaczeniu dla państwa. Dodatkowo wątpliwości budzi termin referendalny. Ma być ono w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Podobnie, 11 listopada 2018 roku

Jesteśmy po kolejnej demonstracji, tym razem nie KOD-u, nie opozycji, a Platformy Obywatelskiej. Jak widać Polacy znowu ufają Platformie, skoro frekwencja na marszu nie była dużo mniejsza, od tych KOD-owskich, bo aż 90 tysięcy ludzi brało w nim udział. PSL i .Nowoczesna nie miały wyjścia, musiały iść na marsz PO i nie markować się sobą,

Czas po pewnym czasie, tak jak tu, we wcześniejszym artykule, czyli pierwszej części tego wpisu, sprzed 3 miesięcy opisać to, co dzieje się w ministerstwie obrony Macierewicza, w którym panuje jedna zasada – Macierewicz bogiem. Po szaleństwie Macierewicza na drogach, szaleństwie Misiewicza w klubach nocnych i igraszkach w zamkniętym dla niego sopockim Molo czas na

Polska jest jednym z najniebezpieczniejszych państw UE jeśli chodzi o wypadki drogowe. Jesteśmy zdecydowanie na szarym końcu stawki. Pytanie… dlaczego? Wielu z Polaków odpowiedziałoby pewnie, że to wina złej jakości dróg. To idzie łatwo obalić, bo jakość polskich dróg się zdecydowanie poprawiła. Zdecydowanie prędkość, brawura, nasza skłonność do porywczych kłótni za kółkiem no i… alkohol.

Jest miejsce w Polsce, gdzie dzisiaj ani PiS ani PO nie mają szans. Jest to Stargard, w którym, w przyspieszonych wyborach na prezydenta miasta kandydat niezależny, ale wspierany przez .Nowoczesną i SLD, dotychczasowy wiceprezydent Rafał Zając zdeklasował kandydatów Platformy i PiS-u zdobywając 87,6%.

W poniedziałek mija 7 lat od tego bez wątpienia najtragiczniejszego wydarzenia w historii III RP. Szkoda tylko, że znów dochodzimy do ogromnych podziałów działających na naszą politykę. Rządy wyglądałyby inaczej, ludzie by nie byli tak podzieleni, a i mniej głupstw by wypowiadano w polskiej polityce i nie grano by na ludzkich uczuciach.

Nasza kochana, lecz ostatnio bardzo bezczelnie sponiewierana Konstytucja kończy właśnie 20 lat. To bardzo mało. Jest to dobra, napisana wzorcowo Ustawa Zasadnicza, która zasługuje na to, by istnieć kolejne 20, albo i 100 lat, choć nie idealna, to na pewno taka, by móc zawrzeć konsensus i być na straży tego, by nikt (chociażby na obecną

Na wstępie – ten artykuł nie ma zamiaru nikogo obrazić personalnie, ani grupowo, nie jest to także żart primaaprilisowy. Artykuł ma na celu pokazać mój dziennikarski bunt przeciwko zachowaniom, które miały miejsce realnie i, które doświadczyłem na własnej skórze. Ale po kolei. Mistrzami w tym są oczywiście prawicowi dziennikarze, jak Gmyz, Ziemkiewicz, czy bracia Karnowscy.

Wielu z Was pewnie oglądała „Ucho Prezesa” i zna tamtejszą kreację Dudy. Gdzie sekretarka nie wie, jak ma na imię teoretyczna głowa państwa i, że nigdy nie może on zostać wpuszczony do gabinetu Prezesa. Także pamiętamy kreację Antoniego Macierewicza, który nie miał sobie nic z uwag Szydło. Tutaj chcę połączyć dwie te historie.