Kategorie
Polska Na:Prawdę.

Rosyjska gra taśmami i mailami?

Dotąd powstało już kilka seriali kryminalnych, lub political-fiction, które „sugerowały” ingerowanie rosyjskich i białoruskich służb w polską politykę, jak w Rysie i Układzie Brejdyganta, AXN i Polsatu. Dzisiaj mam wrażenie, że tak po prostu jest w rzeczywistości.

Rosja wpływa na nastroje społeczne w Polsce

Rosyjskie taśmy żenady Falenty

Wybaczcie, ale jeżeli słowa Sienkiewicza, Sikorskiego, czy Bieńkowskiej spowodowały utratę władzy przez PO, a życie prywatne Petru problemy .Nowoczesnej, to jesteśmy śmiesznym, głupim i prymitywnym społeczeństwem. Na taśmach „prawdy” nie dzieje się nic, ani nie mówi się nic, co miałoby znamiona złamania prawa. NIC. To tylko prywatne, skądinąd trafne, choć mocne (i dobrze) słowa o polskiej polityce, Polakach i tym, czym będzie Polska PiS-u (co się sprawdziło, szczególnie w polityce zagranicznej, gdy na stanowisko prezydenta USA Putin wsadził Trumpa).

Newsweek ostatnio zasugerował, że Falenta, wraz z jego wspólnikiem Marcinem W. mieli wyjeżdżać do Moskwy i tam spotykać się ze służbami. Tak miał zeznać Marcin W, jednak Ziobro (pewnie umoczony w aferę razem z Kamińskim) próbował zdyskredytować redakcję kierowaną przez Sekielskiego i przy okazji Donalda Tuska, który właściwie podłapał temat. Marek W miał sugerować, że dał Michałowi Tuskowi łapówkę w wysokości 600 tysięcy PLN dla Donalda Tuska w reklamówce z Biedronki. Wyszłoby wtedy na to, że jeżeli Marek W. mówi prawdę, to oznacza, że Tusk jest łapówkarzem. Jednak Ziobro zapomniał o jednej kwestii. Skoro te zeznania są z 2016 roku, z prokuratury, to Ziobro, jako Prokurator Generalny, wiedząc o tych zeznaniach w prokuraturze krył Tuska i jego rzekome przestępstwo korupcyjne, za co także Zeru grozi kara więzienia (bez immunitetu, bo został przyłapany na gorącym uczynku).

Poza tym, nie jest trudno sprawdzić bilety lotnicze, które są imienne, by udowodnić, że W, razem z Falentą latali do Moskwy, czy nie.

Rosyjskie (?) maile rządowe Dworczyka

Świeża sprawa. Brytyjska szefowa MSW – Suella Braverman podaje się do dymisji po 43. dniach sprawowania władzy, po tym, jak przyznała się do używania prywatnego maila do celów służbowych. Doprowadziło to do upadku rządu Truss, najkrócej urzędującego rządu w historii Wielkiej Brytanii, ostatniego desygnowanego przez Elżbietę II.

Czemu o tym przypominam? To samo uczynił szef polskiego KPRM – Michał Dworczyk. Robił to przez kilka lat, robili to premier, ministrowie, urzędnicy państwowi, członkowie zarządów i prezesi spółek, ludzie mediów. Dworczyk „w chwale” podaje się do dymisji po 1,5 roku od wypłynięcia pierwszego maila. Braverman nawet nie upubliczniła go, maile Dworczyka z ludźmi rządu pływają już w setkach po internecie. Nikogo, poza służbami nie powinno obchodzić, jakie jest ich pochodzenie. Jeżeli są one prawdziwe (a w większości są), to każdy bohater tych maili powinien polecieć z hukiem, na czele z Morawieckim, nie tylko, jako szef Dworczyka, ale antybohater tej afery.

Pomijam już, że tego nie zrobili, ale jeżeli o aferze taśmowej z 2014 mówiono „taśmy prawdy” odrzucając wątek rosyjski, sugerując wątek rosyjski w sprawie afery mailowej hipokryzja bije po oczach. I jeżeli w obydwu wypadkach maczały swoje brunatno-czerwone paluchy służby rosyjsko-białoruskie, to mamy do czynienia z aferą na skalę seriali, o których wspomniałem. Dodając do tego wątek rzeszowski nowego szefa KPRM, byłego Marszałka Sejmu, 2. osoby w państwie, zazębia się to wszystko w całość, a my jesteśmy, jak te pionki, rozgrywane i urządzone w dupie, a scenariusz Brejdyganta dzieje się na żywo od przynajmniej nielegalnej aneksji ukraińskiego Krymu przez Rosję.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s