Glapińskiego brak wiedzy ekonomicznej
Facet, który chwali zjawisko inflacji, który podnosi stopy procentowe, jednocześnie nie uwalniając obligacji skarbowych, które miałyby zabrać pieniądze od obywateli, z rynku, nie rekomendując zamrożenie, lub likwidację programów propagandowych PiS, typu 500+.
Prezes Glapiński, zamiast działać antyinflacyjni, to działa ewidentnie proinflacyjnie, wprowadzając masę zbędnego pieniądza na rynek, zamiast go gwałtownie ograniczać. No ale co się dziwić, jeśli Glapiński, wraz z PiS-em mylą pojęcie inflacji, o tym, jak propagandowo wykorzystują inflację w innych krajach Europy, podając od ilu lat nie miały takiej inflacji, zapominając, że mają ją nawet 2 razy niższą od Polski.
A co do clue tematu, to: Adam Glapiński został wybrany na kolejną kadencję prezesa NBP nielegalnie. To już trzecia kadencja Glapińskiego w zarządzie. Pierwszą pełnił od początku 2016, po wsadzeniu go do zarządu przez Prezesa Belkę, drugą kadencję rozpoczął kilka miesięcy później, jako prezes NBP. Tak więc obecna, trwająca od czwartku kadencja jest jego trzecią, niezgodną z prawem i ustawą o Narodowym Banku Polskim, gdyż będąc Prezesem NBP jest się jednocześnie członkiem zarządu.
Oznacza to, że każdy sąd może teraz podważać decyzje Glapińskiego, a kredytobiorcy mogą pozywać Glapińskiego za jego decyzje, które podejmuje od czwartku, jeśli uznają, że są szkodliwe dla ich budżetu domowego, lub zagrażają ciągłości finansowej rodziny, lub firmy.
Widać było tu ścieranie się dwóch stronnictw w Kancelarii Prezydenta. Niestety wygrała strona zależna od PiS-u.