Współczesna KONFEDERACJA Targowicka nawet w Sejmie!
Dzisiaj mówienie, że Rosja ma rację, oskarżanie Ukrainy o zbrodnie wojenne, czy o wywołanie wojny wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi, to absolutna zdrada stanu i powinna być karana bezwzględnie latami więzienia i odebraniem praw wyborczych na lata, niezależnie, czy to zwykły „śmiertelnik”, czy nawet poseł.
Oskarżanie niezależnych mediów, typu Nexta, czy polskich mediów komercyjnych, będących na miejscu, a szerzenie zbrodniczej propagandy np. z kanału Rossija 24 jest zwykłym łgarstwem i sukinsyństwem. Szerzenie dezinformacji rosyjskiej jest równoznaczne z tym, co robi Putin.
O ile taką agenturą na Świecie byli ci, którzy doprowadzili do Brexitu, ci, którzy wybrali Trumpa w USA, na czele z samym Trumpem, Le Pen we Francji, Orban na Węgrzech, Asad w Syrii, czy Salvini we Włoszech (choć ten tak, jak PiS w Polsce chyba w porę otrzeźwiał, lub chociaż udaje to), to w Polsce po inwazji ujawniło się trzech takich jawnie proputinowskich polityków.
Są to: Janusz Korwin-Mikke, Grzegorz Braun i trzeci, to można liczyć, że część Solidarnej Polski, a już na pewno jeden z ich polityków, bardzo podobny do Putina z wyglądu pan Kowalski.
Pierwszy jest jakąś totalną efemerydą polityki (zupełnie jak Putin). Polityk, który mieni się jako wolnościowiec, wolnorynkowiec, który brzydzi się komunizmem, socjalizmem i wszelkimi podatkami popiera jawnie Putina, postkomunistę, KGB-owca, który wprowadził do Rosji neokomunizm i medialny zamordyzm.
Grzegorz Braun, totalnie niezrównoważony psychicznie człowiek, pełen obsesji, widzący wszędzie agenturę, bo sam jest rosyjskim agentem, wycierający sobie gębę wiarą. Razem z Korwinem, jako pseudo-wolnościowcy popierają komunistę Putina i chcą wprowadzenia najbardziej anty-wolnościowego i anty-wolnorynkowego systemu, jakim jest monarchia absolutna.
No i oczywiście politycy Solidarnej Ros… Polski, którzy nadal, mimo agresji Rosji na Ukrainę większe zagrożenie widzą w naszym jedynym gwarancie bezpieczeństwa jakim jest Unia Europejska, to w Niemczech, naszym największym przyjacielu wiedzą zagrożenie, podobnie, jak dwójka poprzednich agentów Putin ą za wyjściem Polski z Unii Europejskiej.
Jak więc widać, teraz, po zbrodniach Putina idealnie, kto jest zdrajcą, a kto rzeczywiście dba o interes Polski. I tak jak Konfederacja Targowicka 230 lat temu, tak i dzisiaj te osoby są zdrajcami, mieniącymi się jako obrońcy wolności i gospodarki. Na szczęście w dwóch pierwszych przypadkach nawet ich środowiska się odcinają od nich (jak Dziambor, Kulesza i Sośnierz), co trzeba pochwalić za trzeźwą postawę w tej sytuacji, ciężkiej dla nas wszystkich.