#NaPrawdę Gowin odchodzi z (nie)rządu

Stała się rzecz, na którą wszyscy (łącznie z Gowinem) czekali. Morawiecki wyrzucił małego Jarka z (nie)rządu! Potwierdziło to tylko moją tezę, że Jarosław Gowin nigdy nie chciał sam wyjść z koalicji, chciał być z niej od początku wyrzucony. Dlaczego?

Ano dlatego, że to było mu na rękę. Jako bohater nie byłby już mile widziany spowrotem w PiS, a i nieufność do niego u nowych koalicjantów byłaby niewielka (był ministrem zarówno w rządzie PO-PSL, jak i teraz). Jako ofiara stał się męczący dla PiS, a dla opozycji stał się ewentualną szansą na zmianę.

Mówi się, że wyrzucenie Gowina oznacza, że Kaczyński ma większość. Otóż niekoniecznie. Nie ma jej, ale myśli, że definitywnie dokona żywota Porozumienia. Nadpremier wyborów nie chce, ale w zaparte ciągnie do scenariusza z 2007 roku, gdy po nieudanym przejęciu Samoobrony był zmuszony do przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Teraz tak samo. Nawet jeśli ma w zamrażarce Kukiza i jego posłów (poza Tyszką), to i tak za mało, żeby rządzić, a zdawanie się na przychylność gospodarczą u Razem i światopoglądową u Konfederacji będzie na dłuższą metę zgubne, bo i oni będą chcieli coś w zamian. Razem ultraprogresywnych podatków i np. legalnej aborcji na życzenie, a Konfederacja likwidacji większości podatków, prywatyzacji i wyjścia z UE. Tego się pogodzić nie da.

I co teraz? Czekamy na rozwój sytuacji, na to ilu posłów Porozumienia straci porozumienie z Gowinem, a zyska je z Kaczyńskim i Bielanem? I kim będzie tu Bielan, który okazał się być wierny, ale totalnie nieskuteczny, bo nie przejął Porozumienia Jarosława Gowina.

Jaka przyszłość czeka Gowina? I jego partię? Są różne drogi. Mówi się o koalicji z Polską 2050 Szymona Hołowni tak, by wspólnie utworzyć klub parlamentarny, mówi się o wstąpieniu do Koalicji Polskiej z PSL-em na czele, bo na samodzielny start, ani na wejście do Koalicji Obywatelskiej nie ma żadnych szans. Ciekawą teorię wysnuł na Twitterze @OlekKnobel, który mówi o połączeniu z AgroUnią i pójściu w wyborach razem, tak, by Porozumienie zdobywało głosy w miastach, a AgroUnia na wsiach. Do tego bloku dołączyć by miało koło Polskie Sprawy, a także masa posłów niezrzeszonych, uciekinierów z PiS-u i wyrzuconych z KO.

Wszystko to póki co nasze domysły, na razie zastanawia też zachowanie posłów w głosowaniu nad lex „Anty-TVN”. Czy PiS ma większość? Zobaczymy.