Kategorie
Świat

Holandia kontra Turcja, czyli wojenki dyplomatyczne

Po nie wpuszczeniu do Holandii dyplomatów tureckich zaczęła się wojna dyplomatyczna między tymi dwoma państwami. Dyktator turecki (bo inaczej tak już Erdogana nazwać nie można) nazwał Holendrów „niedobitkami nazizmu i faszystów”.  Mimo tego, ze szef MSZ Turcji przebywał w Hamburgu, miał udać się do Rotterdamu na wiec, jednak zaproszenie zostało cofnięte, a on sam został nie wpuszczony na teren Holandii.

To dla Holandii lekko samobójczy cios, a tym bardziej dla tamtejszego rządu w świetle wyborów parlamentarnych. Można zrozumieć oburzenie na rządy Erdogana i jego ludzi, jednak to zbyt pochopna decyzja, niezbyt przemyślana, tak jakby na szybko. Zrywanie kontaktów dyplomatycznych w ten sposób i przy takim rządzie może być niebezpieczne.

Powinno to się robić stopniowo, wycofując konsulat z miast tureckich, tak, by wyrazić sprzeciw, niestety takie działanie nie jest profesjonalne. Choć wina po stronie Turcji jest ewidentna, jednak nie należy dolewać oliwy do ognia, ponieważ świat i tak już jest niestabilny, nie warto zaogniać sytuacji w Europie.

Turcja nakazuje się nie wtrącać w wewnętrzne sprawy kraju, coś jak Polska, jednak Turcja jest zobowiązana przez różne umowy międzynarodowe, które jednak wymagają pewne unormowane stosunki w kraju, by demokracja została zachowana.

Zobaczymy co z tego wyniknie, oby nic niebezpiecznego.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s