Dzisiaj Święto Objawienia Pańskiego, mylnie nazywane Świętem Trzech Króli. A dlaczego mylnie? Bo po pierwsze to nie byli żadni królowie, po drugie z prawie całkowitą pewnością nie było ich trzech, a prawdopodobnie sześciu (więc Petru wcale nie musiał się mylić), dziewięciu, lub dwunastu, no ale jakoś było trzeba wytłumaczyć „ciemnemu ludowi” po co to wszystko i skąd, a skoro były złoto, kadzidło i mirra, to tak to „obmyślono”.
Ale idąc do meritum. To, jak niektórzy powołują się na wartości chrześcijańskie, katolickie, to jest wręcz karygodne. Mówiąc o niemoralnym zachowaniu lidera opozycji, który miał być rzekomo na Maderze (o czym więcej jutro), o dopuszczeniu się kradzieży przez człowieka, który wyprowadził na ulice setki tysięcy ludzi, o grzebaniu w życiorysach i rzeczach oponentów, to aż nóż się otwiera.
Wiadomo, nie wszyscy jesteśmy święci, jednak warto o tym pamiętać, gdy tworzymy z siebie moralistów i majestat pokazu wartości chrześcijańskich. Bo to ma się nijak, chociażby do prezesa TVP – Jacka Kurskiego – rozwodnika, czy do komunisty, wypierającego się z racji pełnionej funkcji wiary – prokuratora PRL – Stanisława Piotrowicza. I tak samo, mówiąc o rodzinie (chociaż w podobnej sytuacji można tu stawiać niestety księży) i pouczając małżonków, jak prezes Polski – Jarosław Kaczyński.
W imię wiary defrauduje się (nie bójmy się użyć tego słowa) pieniądze na Rydzyka, tworzy się jakiś kult smoleński (który zakrawa o sektę, lub jakieś egzorcyzmy, próbując skutecznie budować elektorat, który omamiony ideologią pseudoreligijną głosuje na nich powodując katastrofalne skutki nie tylko gospodarcze (co widać gołym okiem), ale i moralne, bo Polska mimo wiecznych podziałów, na tych ze Wschodu i Zachodu (gdzie granicą jest prawie idealnie Wisła, z enklawami miast, takich jak Olsztyn, Lublin, czy Zamość) takiego skłócenia w narodzie jeszcze nie było.
Bo to nie wina opozycji, że ludzie wyszli na ulice i blokowali wyjazd, a także uniżali rangi (p)osłów PiS, a ich samych, bo to oni podburzali przez 8 lat społeczeństwo przeciwko władzy, mówiąc o sfałszowanych wyborach, czy zamachu w Smoleńsku i o świętości Lecha Kaczyńskiego (skądinąd mądrego, wykształconego prawnika, do którego mam osobisty szacunek).
Pytanie, co na to Watykan, co na to Franciszek i jego ludzie? Franciszek, jako dość nowoczesny jak na te czasy papież, idący dużo dalej od Kurii Rzymskiej ma dostęp do mediów i widzi co się dzieje (chociaż dało się wyczytać krytykę na Jasnej Górze w trakcie jego pielgrzymki kierowaną i do polskiego Kościoła, jak i do rządzących), jednak dalej nie ma sygnału, że czas zatrzymać tworzenie kultu, ponieważ, to co robi PiS, jak i polski Kościół wspierając Kaczyńskiego zakrawa o zbezczeszczenie wiary i zwykłą herezję.
I o ile PRL szło obalić dzięki Kościołowi i pomocy świętego Jana Pawła II, to dzisiaj jest on ewidentną stroną, złą stroną w tym sporze, a to może oznaczać niestety, ale realną możliwość wojskowego i policyjnego puczu. Bo już słychać wśród policjantów negatywne sygnały o zmęczeniu tym pomaganiem PiS-owi, a to wróży źle… bardzo źle.
10 odpowiedzi na “Fałszywa wiara i jej wykorzystywanie do usprawiedliwiania swoich niszczycielskich działań.”
Cóż tu komentować jak to wszystko co tu napisane to szczera prawda.Do Papierza Franciszka trzeba zebrać sztab kryzysowy i wystosować list błagalny o pomoc naszemu kościołowi i przypomnienie jaka jest rola kościoła katolickiego oraz przykazań,że chciwość i pycha to grzech to ciężki grzech i Bóg ich nie rozgrzeszy, bo to jest dzieło szatana tak jak to Pis ciągle powtarza tylko,że co innego mówią,a co innego robią.
PolubieniePolubienie
Warykan sobie a koscio katolicki w Polsce sobie
PolubieniePolubienie
Bardzo dobry tekst ale jakby przerwany w połowie, z niecierpliwością szukałem dalszego ciągu,, a nie znalazłszy go poczułem się zawiedziony.
PolubieniePolubienie
…nic dodoac nic ująć.
PolubieniePolubienie
a gdzie się zgubił Marszałek Sejmu?
PolubieniePolubienie
Niech pierdolnie meteoryt w ziemię w tą Naszą polską ziemie w P
olskę
PolubieniePolubienie
szczera prawda choć rzeczywiście za krótka. Trzeba dodać że główny negocjator posłuchał wszystkie strony konfliktu na koniec Kaczora i pojechał na narty mając Polskę w dudzie, a główny winny całej afery schował się gdzieś, i tez ma to w dudzie.
PolubieniePolubienie
wczoraj mieliśmy kolędę,ksiądz wytrzymał 10 minut,po tym jak powiedzieliśmy że przechodzimy do kościoła ewangelickiego. (żona po studiach na PAT) nie miał żadnego argumentu, na nasze problemy, a zdążyliśmy powiedzieć tylko trochę, córka (dorosła) stwierdziła że uciekł jak by go krzesło parzyło. szkoda,
PolubieniePolubienie
Kościół to organizacja zła do szpiku kości. Ich kłamstwa na których opiera się tzw. Biblia i ewangelia, to skandaliczny sposób do poniżania, upodlania i wykorzystywania debilnych – niestety z natury – ludzi. Mądrzy z tą hołotą dawno nie mają nic wspólnego. Niestety: żyjemy w kraju, gdzie głos pijanego menela jest tak samo ważny jak profesora, a kłamstwo księdza jest przyjmowane za prawdę, choćby gówno z niego się sączyło całym ryjem. Należy czym prędzej sprowadzić katabasiarnię do jej przynależnych katakumb, choć niestety, ZAWSZE będą ludzie, którzy będą w największe idiotyzmy wierzyli, bo to im ustami księdza powiedział Bóg. To są ci, co mają zyebane życie i przez kościół chcą uzyskać sprawiedliwość w niebie. Żałosne debile…
PolubieniePolubienie
A Co chcesz zmienić i na” CO”? Biadolisz jak „baba”. Narzekać i krytykować łatwo. Nie psuj dnia.
PolubieniePolubienie