Wszyscy mówili o .Nowoczesnej, jako PO 2.0. To było i jest błędne rozumowanie. Platforma i Nowoczesna mają dość różne spojrzenie na wiele spraw. Natomiast rzeczywistą Platformą 2.0. jest nowa Europejska Partia Demokratów. Tak, to rozszerzenie to klub parlamentarny Niesiołowskiego i Protasiewicza, rozszerzony o Partię Demokratyczną – demokraci.pl.
I co z tego wynika? zasadniczo nic… To partia niezadowolenia z „rządów” Schetyny (i wcale się tu nie dziwię), jednak to najgorsza droga, jaka może być. Podział PO może doprowadzić do jej całkowitego upadku, czyt. obydwie partie mogą nie przekroczyć w końcu progu 5% w następnych wyborach, a to będzie pogrzebanie nadziei koalicji z .Nowoczesną, która może i byłaby dość trudna, ale tylko w ten sposób można by doprowadzić do przegranej PiS-u, który nie znalazłby sobie żadnego koalicjanta.
Co można było zrobić? Nie doprowadzić do tego, by Grzegorz Schetyna, który jest powszechnie w Polsce nielubiany i nie oszukujmy się, to przez niego Platforma upada i oddaje swoje głosy wprost na .Nowoczesną, a co gorsza na PiS.
O ile Niesiołowski i Protasiewicz to są postacie (szczególnie ten pierwszy) wielkiego formatu. Protasiewicz ma jedną złą przygodę, ale przy mądrości Niesiołowskiego można się zreflektować.
Życzę szczególnie Niesiołowskiemu jak najlepiej, jednak EPD nie ma większych szans na przetrwanie (mimo wsparcia KOD-u, czy Wałęsy, który już niedawno próbował „pomóc” Platformie).
Na:Prawdę. blog 