Zapowiadano upadek politycznego języka po wejściu Samoobrony do Sejmu, po wejściu Twojego Ruchu (wcześniej Ruchu Palikota) do Sejmu. Bano się także o język ruchu Kukiz’15 w Parlamencie. I sprawdziło się – Sejm VIII kadencji jest przepełniony językiem nienawiści i braku szacunku wobec przeciwników politycznych. Jednak najczęściej nie idzie to ze strony wspomnianego przeze mnie ruchu, a partii rządzącej. To ona językiem postkomunistycznym próbuje upokorzyć i poniżyć opozycję, czy tę totalną, jak Platforma Obywatelska, czy tę merytoryczną, jak .Nowoczesna, czy tę bezprogramową, jaką jest K’15.
Tu nie chodzi o obrażanie polityków, bo nie zgadzają się z linią „najlepszego”, słuchającego „suwerena” aparatu partyjnego, a o obrazę ludzi, którzy głosowali personalnie na te osoby, a obraża się ok. 10 milionów ludzi, którzy postanowili wybrać inną partię, niż PiS i jego partyjki satelickie (które mają bagatela mniej do powiedzenia, od SD i ZSL w PZPR).
Ten język, który jest, niczym u Goebbelsa idealnie przygotowany do ideologizacji społeczeństwa potrafi u każdego wywołać mętlik w głowie. Nie mówimy przecież poprawnie „apel pamięci”, „apel ofiar katastrofy lotniczej”, a „apel ‚poległych'”. I to nie jest już nawet kwestią ironizowania tego stwierdzenia, a ogólnej mowy w przestrzeni publicznej.
Język ten powoduje, że tworzy się mit o osobach, które zginęły pod Smoleńskiem i mówi się o nich przy każdej okazji większego święta, zamiast o bohaterach, czy poległych przy okazji tych wydarzeń (jak ofiary poznańskiego czerwca, czy poległych bohaterów Powstania Warszawskiego). Nie mówi się o bohaterstwie i walce tych ludzi, a o zmyślonych zasługach osób, które zginęły lecąc samolotem.
Na szczęście w zwyczajnej, naszej egzystencji nie stosuje się jeszcze cenzury prewencyjnej (choć taka występuje już w Sejmie i Senacie, gdzie nie dopuszcza się opozycji do głosu przy okazji uchwalania ważnych ustaw), jednak już działa także niebezpieczna cenzura działająca na naszą podświadomość różnymi przekazami. Teraz są wakacje polityczne i możemy odpocząć w jakimś stopniu od tego, jednak to może być niestety cisza przed jesienną burzą, która pokaże prawdę o obecnym rządzie.
JUTRO W NP: Nowoczesna wiara młodych i ich papież, a także obcy im biskupi.