Wczoraj, gdy planowałem ten wpis nie spodziewałem się, że gdy będę go pisał, będziemy świadkami kolejnego ataku w Niemczech zdesperowanego nastolatka pochodzenia arabskiego. Może to po raz kolejny nie jest to zbrodnia związana z ISIS, bo nie wszyscy Muzułmanie nie są członkami Państwa Islamskiego, ba, nie każdy wyznawca Islamu jest zły.
Po strzelaninie w Monachium wdałem się na Twitterze (LINK) w dyskusję z pewnym mężczyzną o imieniu Robert (swoją drogą pozdrawiam go – mimo wszystko dobrze wymieniać ze sobą poglądy, tym bardziej, gdy są one różne, chociaż facet nieźle czasem przeginał), w której tematem było m.in. zachowanie skrajnych politycznie działaczy i z prawej i z lewej strony. Niestety, zabrakło temu mężczyźnie obiektywizmu. Zapomniał o atakach bojówek prawackich i lewackich w latach 60. i 70. XX wieku w Niemczech i we Francji, nazywane jako terroryzm lewacki/prawacki.
Owszem, zgodzę się, że należy walczyć z ISIS, bo to organizacja terrorystyczna i należy się jej pogrom i nie można im pobłażać, jednak nie można generalizować przez to wszystkich Arabów, wszystkich o poglądach lewicowych, czy prawicowych. Są dobrzy i źli ludzie, ci źli mogą się wychować w każdej ideologii, czy to będzie Chrześcijaństwo, czy Islam, czy nawet Pastafarianizm.
Chyba każda większa religia na świecie mówi w czystym swoim przekazie, że jest jeden podział: na dobrych i złych. nie ma narodowości, nie ma ras. Ba, nawet naciągane jest nazywanie się Europejczykiem, bo w niczym nie jesteśmy lepsi, ani gorsi od Azjatów, Afrykańczyków, Amerykanów, czy Australijczyków.
I obok zagrożenia ze strony ISIS mamy także zagrożenie ze strony Polski (niestety), Węgier, ale i powoli także Austrii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i niestety… Stanów Zjednoczonych i nie chodzi tu o Islam, a o prawicowy, lub narodowo-socjalistyczny populizm. Mit budowany wyłącznie na kłamstwach, pozycja budowana na strachu i słabości intelektualnej niektórych grup społecznych.
W Wielkiej Brytanii, którą rząd PiS-u tak uwielbia ten populizm został zbudowany jednak nie na uchodźcach z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a na imigrantach z Polski. Tak, to Polacy w UK byli główną przyczyną BREXIT-u. Bo niestety główną wadą populistów jest obok gadania głupot bez żadnego pokrycia i jakichkolwiek dowodów jest zakłamywanie historii i pomijanie błędów własnej grupy społecznej, własnego narodu i idealizowanie jednostek, ale i całych narodów. Nikt nie jest idealny, tak samo naród i należy się z tym pogodzić.
Niestety przewagą tych ludzi jest wyśmienity PR. To oni najlepiej opłacają ludzi od wizerunku, by umiejętnie manipulować najmniej chętnie myślącymi warstwami społecznymi i wskazywać im drogę, bo sami jej wybrać nie mogą przez swoją słabą psychikę i brak zdolności do kreatywnego i logicznego myślenia. A także chwytają się tych ludzi, których mogą wykorzystać dla swoich celów politycznych, wszakże jest coraz więcej osób, które nie boją się już wojny i robią wszystko, by jej zapobiegać, a przybywa ludzi, którym się nudzi, którzy chcą czegoś nowego i patrzą na wszystko egoistycznie, a to raj dla populistów na całym świecie, byleby nie skończyło się to źle, bo wszyscy będą cierpieć i zostaną ukarani, a nie tylko ci, którzy to wywołali.
W następnym artykule w NP: Język polityczny i jego upadek w ostatnim roku.