15. Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej – UEFA™ EURO 2016 we Francji przeszły do historii. Ku zaskoczeniu chyba wszystkich mistrzem Europy została drużyna Portugalii. Ta sama drużyna, która przez jednego karnego wyeliminowała Polskę z walki o strefę medalową. Dzisiaj, po wszystkim można pogdybać, że zremisowaliśmy z Mistrzami Europy na tym samym turnieju, w którym oni ten tytuł wywalczyli, a Robert Lewandowski strzelił im najszybszą bramkę na tym Euro i 2. najszybszą bramkę w historii tej imprezy.
Portugalia, choć tylko z Walią wygrała mecz w regulaminowym czasie gry i można dyskutować na temat słuszności ich zwycięstwa, ale taki jest sport, liczy się także szczęście. Możemy sobie pluć w brodę, ponieważ byliśmy od nich silniejszą drużyną i gdyby ten niewykorzystany karny, tak samo bylibyśmy w stanie wygrać z Walią (a może i nawet mocniej), a i może Francji dalibyśmy radę w karnych (bo styl gry byłby prawdopodobnie taki sam, jak z Niemcami).
Te mistrzostwa były turniejem wielu zaskoczeń i na boisku, ale także poza nim. Cristiano Ronaldo sprawdził się świetnie, jako trener, po zejściu z boiska przez kontuzję i zagrzewał (skutecznie) drużynę do zwycięstwa. Polska wystąpiła z historycznym wynikiem, a Francuzi poradzili sobie i ze strajkującymi i terrorystami, przez co nie było większych incydentów, poza kibicami. Tutaj zostały podjęte radykalne kroki, jak wyrzucenie Rosji z Euro z zawieszeniem co prawda, ale decyzja zapadła.
Myślę, że te mistrzostwa pokazały, że polskiej reprezentacji należy się zacząć bać, bo na Mistrzostwach Świata w Rosji w 2018 roku możemy zajść tak samo daleko, lub nawet dalej.