16 stycznia 2016 roku 9. prezydentem powojennej Republiki Chińskiej (ofc. Chińskiego Tajpej) została Tsai Ing-wen – pierwsza kobieta – głowa państwa w tym regionie. Zostanie zaprzysiężona 20 maja 2016. 60-letnia przewodnicząca Demokratycznej Partii Postępowej, była wicepremier Republiki Chińskiej. Wybrana została prezydentem Tajpej wynikiem 56,3%. Tuż po jej wyborze ChRL wystosowało oficjalną notę, która sprzeciwiała się zapędom niepodległościowym wyspy (ze względu na to, że DPP ma to w swoich planach).
Chińskie Tajpej (Republika Chińska) – nieuznawane przez większość państw terytorium Chińskiej Republiki Demokratycznej. 23-milionowe państwo, które uznaje się za kontynuatora tradycji Chin. Za swoje terytorium uznaje: Chińską Republikę Ludową (wraz z Tybetem, jednak bez Hongkongu i Makau), a także Mongolię i rosyjską Tuwę. Wysuwa również pretensje terytorialne wobec Japonii, Mjanmy, Tadżykistanu, Afganistanu, Bhutanu, Pakistanu i Indii. W rzeczywistości zajmuje wyspę Tajwan i kilka pomniejszych wysepek.
Demokratyczna Partia Postępu od początku swojego istnienia (także w trakcie rządów w latach 2000-2008) podkreślała odrębność Tajwanu, od Chin Kontynentalnych, co też spowodowało, ze w 2008 roku oddali władzę partii opozycyjnej – Kuomintang. W 2016 roku, ponownie – po 8 latach rządów ich przeciwników politycznych, to oni dochodzą do władzy. Prowadzą oni niepodległościową politykę liberalną.
Moim zdaniem DPP jak i prezydent Ing-wen mogą wprowadzić nowoczesną politykę do Tajwanu, co przyczyni się do zauważenia tego terytorium na arenie międzynarodowej (w planach jest wystąpienie o członkostwo w ONZ – co jest jednoznaczne z uznaniem Tajwanu za państwo). Ten sztuczny spór tylko robi w tym obszarze niepotrzebny zamęt, a spokój może zapewnić tam tylko istnienie dwóch państw chińskich. Kobieta na stanowisku prezydenta (co jest ewenementem w tym regionie świata) może tylko w tym pomóc. Racjonalne i spokojne podejście do sprawy i dążenie do kompromisu może w tym pomóc. Poza tym, jeżeli Tajwan będzie chciał nawiązać stosunki dyplomatyczne z innymi państwami (a DPP do tego ma dążyć), to państwa (chociażby UE) powinny to uwzględnić.
W następnym artykule: Toruński hołd dziękczynny rządu PiS.