Niedawno Lewica zaproponowała, by ustanowić nowe święto, wolne od pracy. Miałoby to być Święto Unii Europejskiej, obchodzone nie wiedzieć czemu 2 maja. Ja rozumiem zgrzyty obecnych władz Lewicy z Leszkiem Millerem, ale wstąpiliśmy do UE 1 maja i tego dnia powinniśmy świętować, wyrzucając raz na zawsze święto pracy z kalendarza.
