Za chwilę cisza wyborcza
O północy zaczynamy ciszę wyborczą. Po wyczerpującej dla wszystkich kampanii wyborczej nastąpi 45 godzin oddechu, uspokojenia i politycznej ciszy. Nastroje napawają optymizmem. Jest to pierwsza tak pozytywna kampania od 2011 roku, gdy po raz ostatni wygrała Platforma Obywatelska.
Brutalna kampania
Bez wątpienia, kampania 2023 to najbrutalniejsza kampania w historii, choć już ta w 2020 przebijała wszystkie. PiS niczego się nie nauczył po śmierci Pawła Adamowicza, a ataki na Borysa Budkę, czy na biuro Krzysztofa Kwiatkowskiego tylko temu dowodzą. Na szczęście po 15 października będzie szansa to zmienić. Szczucie znowu wejdzie do podziemi i nie będzie miało żadnego znaczenia dla szerokiej publiczności. W opozycji jednak widać zmianę. Widać wiarę w zwycięstwo, nie ma marazmu takiego, jak w 2019 roku.
Kto wygra wybory?
Nie mam wątpliwości, że wybory, mimo że wygra PiS, to rządziła będzie opozycja i to ze stabilną większością. Przedział mandatów dla opozycji według mnie wyniesie między 230, a 250 mandatów, ze wskazaniem na 240-244 mandaty. Daje to stabilną większość i spokojne rządy w opozycji. W dodatku daje to nadzieje na to, że PiS nie będzie w stanie utrzymać sam, bez pomocy Konfederacji veta Dudy.
IdźMY na WYbory!
Nie bójmy się! Idźmy na te wybory, zagłosujmy taktycznie, lub zgodnie z przekonaniami. Wszystkie partie opozycyjne wykręcą dobry wynik, więc nie ma co się martwić! Nie głosujmy w referendum, z dumą odmówmy przyjęcia karty referendalnej. Pamiętajmy, by jej nie drzeć, szkoda iść za PiS do więzienia, lub płacić wysokie kary!


Dodaj komentarz